pobyt byl udany, pogoda wysmienita. bardzo dziekuje za pamiec. nastepnym razem wstawie troche zdjec urlopowych. ale w ten weekend jeszcze leniuchuje - pozdrawiam
Myślę, że dużo zależy od naszego nastawienia. Jeśli nastawimy się na radość, to nawet deszcz nas ucieszy...Życzę Ci takiej radości aż po same uszy i pięknej(jednak)pogody:)))
no widzisz, czasem ktosc wpisze cos i nagle peka banka mydlana ;-( moj blog , moje mysli jak najbardziej nie dla publiki szerokiej, ale jednoczesnie otwartosc na kazdego czlowieka. moj swiat, a teraz sie zbieram. szukam. bardzo fajnie , ze napisalas ! a poza tym nie czekam na czytaczy, chcialabym aby ktos sie skupil nad tym co pisze, albo odszedl. takie wpisy grzecznosciowe nie daja mi satysfakcji. u ciebie wyczuwalam zawsze szczerosc i otwarcie mowilas o "moich wpisach" ;-) dzieki i pzdrawiam szczerze. Katarzyna
Zatem radości po uszy, niech się wije jak kosmyki włosów na wietrze i już czekam na Twój powrót! Serdeczności :))
OdpowiedzUsuńwrocilam, ale rozleniwiona jak kot na sloncu ;-)))) cos tam sobie mrucze, ale nie mozna tego jeszcze "opublikowac" :-))))) usciski przesylam
UsuńMoja droga udanego pobytu i pogody jaką lubisz ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpobyt byl udany, pogoda wysmienita. bardzo dziekuje za pamiec. nastepnym razem wstawie troche zdjec urlopowych. ale w ten weekend jeszcze leniuchuje - pozdrawiam
UsuńNie będziesz się smucić.Życzę hojnego tankowania radości i udanego urlopu. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńbylo wspaniale, dzieki za odwiedzinki
UsuńUdanego tankowania, niech się radość przelewa wszystkimi otworami. Precz ze smutkami!Ściskam i szczytuj tam jak najwięcej, bo z góry lepiej widać :)))
OdpowiedzUsuńoj szczyty byly, ale wspomagane kolejkami gorskimi ;-))))) kondycja juz nie ta. musze nad tym popracowac - pozdrawiam cieplutko
UsuńMyślę, że dużo zależy od naszego nastawienia. Jeśli nastawimy się na radość, to nawet deszcz nas ucieszy...Życzę Ci takiej radości aż po same uszy i pięknej(jednak)pogody:)))
OdpowiedzUsuńjestem chyba pozytywnie nakrecona po wedrowkach gorskich ;-) pozdrawiam
UsuńJa się dopiero zaczynam smucić po urlopie... :)
OdpowiedzUsuńkopaczu postaram sie pozytywnie mimo wszystko "wrocic do domu" ;-))))) usciski przesylam
UsuńMnie w smuceniu nie pokonasz !!!Paczucha
OdpowiedzUsuńnawet nie mam zamiaru rozpoczac naszych przesmutnych zawodow. pozdrawiam cie cieplo
UsuńTankuj do pełna:)))
OdpowiedzUsuńtankowanie obecnie drogo kosztuje ;-)))))
UsuńSluchaj ...jakby Cie na disco wyciagali przypadkowi lovelasi to zadzialaj tak:
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/tWYmT4NqGvg
a pewnie, ze jak bedzie trzeba to sie postawie ;-)))) pozdrawiam
UsuńNa urlopie żadną miarą smucić się nie wolno!
OdpowiedzUsuńudalo sie. przebiegl bajkowo ;-)))) przesylam usciski
UsuńPozdrawiam pięknie i miłego wypoczynku życzę :)
OdpowiedzUsuńdziekuje ci bardzo moja droga i odpozdrawiam
UsuńNie ma innej opcji ...prócz tankowania radości. Zrozumiano?:)
OdpowiedzUsuńTeresa.
zrozumiano... zastosowano ;-) pozdrawiam
UsuńMa być jeszcze piękna pogoda ,to udanego wypoczynku
OdpowiedzUsuńpogoda byla i humor nadal dopisuje - pozdrawiam
UsuńBrak Ciszy co u Ciebie ?
OdpowiedzUsuńMasz pauzę od blogowania czy piszesz gdzie indziej ?
Pozdrawiam serdecznie :)
jestem teraz czesto na moim blogu fotograficznym i relaksuje sie po stresujacym dniu w pracy ;-) milo , ze wpadlas !!!
UsuńO i zatwierdzasz komentarze- miałaś jakieś nieprzyjemności ?
OdpowiedzUsuńno widzisz, czasem ktosc wpisze cos i nagle peka banka mydlana ;-( moj blog , moje mysli jak najbardziej nie dla publiki szerokiej, ale jednoczesnie otwartosc na kazdego czlowieka. moj swiat, a teraz sie zbieram. szukam. bardzo fajnie , ze napisalas ! a poza tym nie czekam na czytaczy, chcialabym aby ktos sie skupil nad tym co pisze, albo odszedl. takie wpisy grzecznosciowe nie daja mi satysfakcji. u ciebie wyczuwalam zawsze szczerosc i otwarcie mowilas o "moich wpisach" ;-) dzieki i pzdrawiam szczerze. Katarzyna
Usuń:)
OdpowiedzUsuń