Pierwsza myśl gdy
dostałam prezent była zdziwieniem. Nagle myśl obudziła się ,
spojrzała z fotela i zaskoczona krzyknęła. Mam iść na spacer z
Lamą? O co wam chodzi? Źle mi na foteliku, bez kleszczy, z książką
i z dala od wędrowania, potu i może nie daj Boże deszczu. Mokrej
fryzury, śmierdzącego futra Lamy. A, że myśl moja czuła,
empatyczna i wrażliwa zaraz się przeprasza i bardzo radośnie
krzyczy. Dzięki. Co za świetny pomysł.
Nadszedł dzień prezentu.
Ubrałam porządne buty, załadowałam prowiant do plecaka i w drogę.
Na miejsce przybyliśmy nieufni. Z minami obojętności spojrzeliśmy
na nieznajomych i na Lamy. Przewodnik okazał się super facetem. Z
uśmiechem witał każdego i z każdym słowem nieufność znikała,
obojętność przeradzała się w ciekawość, a wątpliwości
dziwiły się, ze nic tu po nich. Każdy z nas dostał Lamę, którą
sobie wybrał, albo tak jak w moim przypadku ona wybrała mnie ;) Po
krótkim wprowadzeniu, wiedzieliśmy co zwierzaki lubią, czego się
boja, kiedy plują. O tak plują jak woda z kranu, który był zatkany
i nagle bucha z niego woda. To nie bajki. Ale można to przewidzieć.
Okazuje się , że Lama to bardzo wrażliwe i bojące się zwierze.
Ale kiedy przełamie się pierwsze lody i traktuje się ja z
respektem spacer z Lama sprawia wiele radości. Naprawdę ciężko mi
było się z nią rozstać. A obszar po którym wędrowaliśmy okazał
się bajeczny. I na pewno tam wrócę. Wprawdzie bez Lamy, ale z
Lamowym rozmarzeniem.
Świetna przygoda w uroczych okolicznościach przyrody :) No i ta Lama a właściwie Lamy! Jak Damy!! :D
OdpowiedzUsuńOj damy ci to sa :)))))) ale dobre chodziarki!
UsuńLamy nie raz oglądałam, ale na spacerze z nią nie byłam. Ciekawe doświadczenie, a i przyjemność, jak piszesz. * Nasze pawie wszystkie wyjazdy są z pieskiem. Ostatnio, ale i wcześniej byliśmy na campingu "Eurocamp". Nie w namiocie, tylko w domku. Wiele campingów pozwala na pobyty z psem, ale są dodatkowe opłaty. Byliśmy również w hotelikach, prywatnych kwaterach. Trzeba tylko przed zamówieniem pytać o psa. Teraz jest już coraz więcej takich miejsc. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieki za odpowiedz... rzeczywiscie nie kazdy Hotel jest tak przyjazny :) ale ostatnio mamy mile doswiadczenie z holandia ;) pozdrawiam
UsuńCzasem najbardziej nieprawdopodobne staje się realne i jakie miłe. Urocze. Ściskam Kasiu.
OdpowiedzUsuńjestem otwarta na mile ;))))) oby czesciej czego i tobie zycze Malgosiu
UsuńCoz za poetycka(?) poetyczna(?) wyprawa z lama:)) I coz za oryginalny sposob spacerowania:))
OdpowiedzUsuńno wlasnie , nie wyobrazalam sobie , ze to Taki wyciszajacy Moment :)Koncentracja na przyrodzie, lamie. o niczym innym sie nie mysli :) pozdrawiam
UsuńNie miałem pojęcia, że spacer z lamą jest dostępny w Polsce? Ale przygoda wyjątkowa :-)
OdpowiedzUsuńMam prośbę: czy możesz w komentarzach włączyć opcję: nazwa/adres URL - bardzo ułatwia to komentowanie
:))) no wlasnie bo wycieczka byla w niemczech ;))) co do komentarzy to dziekuje za uwage. zaraz sie tym zajme. moze mi sie uda ;) pozdrawiam
Usuń