zanurzona
po szyję w myślach pachnących obco, psujących sielankę. ucieka
na koniec swego świata. na własne życzenie. las przygarnął ją
jak uciekiniera. zawrócił jej w głowie. zapach morza, piasek
w butach i krzyk mew. dziecięcą ręką wyszukuje kamienie. co jeden
to piękniejszy. wydobywa z siebie uśmiech dziecka, zamyka nim na
klucz powagę swojej osoby. stoi obok problemów jak ludzie
obok siebie na przystanku autobusowym. obojętnie. znieczulona
informacjami dziennikarzy zmieniających tematy z łatwością jakiej
nie powstydziłby się diabeł. słońce przytula ją przyjemnym
ciepłem, swoimi promieniami rozpuszcza czas. pali ważne terminy, a
te tracą datę ważności i nic nikomu się z tego powodu nie
dzieje. zanurzona po szyję w myślach z cukrowej waty, słodkich i
różowych i tak samo jej obcych. a jednak na tyle miłych, że
chętnie się je adoptuje. drugie oblicze dobroci. ale ta chwila, jak
to i wata cukrowa znikają pod wpływem ciągłego dotyku, ukazując
realność, która woła teraz jak stara zrzędliwa baba. aż
prosi się o morał. zrzędliwość zaraża i jest zabójcza.
Witaj po urlopowej, miłej chwili :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest wypocząć z dala od codziennosci i nabrać sił na dalsze dobre dni.
Pozdrawiam serdecznie :)
masz racje. ale nalezy nauczyc sie odpoczywac. ja doszlam do tego zbyt pozno - pozdrawiam
Usuńi słusznie,czasem trzeba odpocząć:)
OdpowiedzUsuńgdy trzeba, no tak, ale ja moglabym czesciej !!!
Usuńteż mógłbym:))
Usuńno i ;-)))
Usuńdobrze brać urlop od samej siebie, nawet od własnego cienia i swojego drugiego 'ja', od własnego ciężkiego oddechu i przesypywać leniwy czas jak ziarnka piasku. po prostu dobrze. Uściski :)))
OdpowiedzUsuńwlasnie tak. czasem nasza wlasna skora gniecie najbardziej. chwila na inna perspektywe i zamyslenie... wpadne w weekend - sciskam
UsuńDobrze, że juz jesteś, wiesz, że na wyspie Wolin jeszcze nie byłam !!!
OdpowiedzUsuńjak to nie bylas !!! tam jest slicznie :-) moja droga nie umie sie przedostac na twojego bloga :-( ale udalo mi sie przeczytac. - spodnie zafarbuj na czerwono ;-)))
UsuńWitaj, nie wiem co jest na Onecie, natomiast na drugim blog na razie spisuję stare notki, aby coś zachować jak Onet wyleci w końcu w powietrze !!! Paczucha
Usuńno mam nadzieje, ze zadnych wybuchow nie bedzie :-)
UsuńMyślę że każdego nachodzi czasem chętka odpoczynku od siebie też .
OdpowiedzUsuńoj nachodzi i to czasem coraz czesciej. z wiekiem lubie coraz bardziej urlopowac ;-)
UsuńWybieram się tam jak sujka za morze, ale dojadę, napewno:)) Spodnie są już przeznaczone na działkę.
Usuńmoze sie tam kiedys spotkamy ? poznam cie po spodniach :-)))) sciskam
UsuńNiby sielanka, a coś spod niej łeb wychyla...
OdpowiedzUsuńPamiętam jak przywiozłam z Gąsek pół plecaka kamieni :)
oj, ja tez ich przywiozlam sporo :-) ale one na swoim sa najpiekniejsze. a co do lba. oj wychyla i nie tak latwo go ob.... :-)
UsuńRzeczywistość upomina się o nas sama. Nie trzeba o niej przypominać. :D
OdpowiedzUsuńno to schowajmy sie gdzies, tylko czy bedziemy zadowoleni wtedy na koncu drogi ;-) a moze jednak tak...
UsuńTaki urlop od siebie to dobra rzecz...choć nie taka całkiem prosta...Jednak w tak pięknej scenografii łatwiej jest uciec...i odpocząć od zgiełku tego świata i od własnych, ciężkich myśli...Pozdrawiam gorąco:)))
OdpowiedzUsuńwidzialas zdjecia na dole, no wlasnie tak pieknie bylo. wtedy wszystko sie wycisza, lubie takie odskocznie - pozdrawiam
UsuńTakie chwile oddechu niestety nie trwają zbyt długo. Prędzej czy później życie brutalnie w nie wtargnie.Ale dobre i to. serdeczności!
OdpowiedzUsuńalez bardzo dobre i ciesze sie, ze potrafie sie wylaczyc, a przynajmniej sie staram i odpoczywam "swiadomie" :-))) usciski
UsuńAle fajnie miałaś na tym urlopie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Międzyzdrojach.. aż chce się jechać :)
I wracać.. i wracać tam właśnie
pozdrawiam ciszo :*
zdjęcia niżej cudne :)))
bylo fajnie, bo wczasowiczow jeszcze malo ;-) chociaz i w sezonie zawsze mozna tam znalezc mile zakatki - lubie morze :-) jak tam samopoczucie ?
Usuńmorze jest piękne i wyzwala przecudne emocje.
OdpowiedzUsuńGorąco tulę do serducha. Słyszę w Twoim sercu szum fal...:)
Teresa
oj zaszumialo mi tez w glowie ;-)
Usuń